Cacy-cacy?

W sobotniej „Gazecie Krakowskiej” kolejny artykulik o MOA, tym razem wklejam jego treść:

Nie będzie likwidacji

 

 

obserwatorium

 

 

w Niepołomicach

Anna Górska

Nauczyciele dostaną pensje po reorganizacji. Dyrektor Jagła pozostanie na stanowisku.

 

Czy to już koniec sporu wokół Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego, o którym pisaliśmy tydzień temu? Stanisław Kracik, burmistrz gminy, zapewnia, że tak.
.
Placówka nie zostanie sprywatyzowana, ani zlikwidowana. Wiadomo też, że Mieczysław Jagła zachowa stanowisko dyrektora. Nauczyciele też mają niebawem otrzymać zaległe wynagrodzenia za wrzesień. – Zaproponowałem rozwiązania, które pomogą pracownikom i dyrekcji obserwatorium wyjść z kryzysowej sytuacji. Moim zdaniem, są one słuszne – podkreśla Kracik.

Przy obserwatorium dyrektor Jagła założył kilka lat temu gospodarstwo pomocnicze „Astrotur” , które zarządzało domkami noclegowymi. Zyski czerpał z udostępniania bazy noclegowej turystom i gościom obserwatorium. Na koncie „Astrotura” jest akurat tyle pieniędzy, by można było wypłacić nauczycielom zaległe 180 tys. zł.

Najpierw jednak trzeba zlikwidować gospodarstwo, a domki przekazać bez przetargu do gminnego Ośrodka Sportu, Turystyki i Rekreacji(OSTiR). – Będą administrować nieruchomościami, a zyski przekazywać na konto obserwatorium – wyjaśnia Stanisław Kracik.

– Oczywiście, te dwie placówki będą współpracować ze sobą. Przypomnijmy. Powodem problemów finansowych jest zbyt mały tegoroczny budżet obserwatorium. Wynosi 346 tys. zł, ( 314 tys. zł to subwencja Ministerstwa Edukacji, 32 tys. zł – dotacja gminna). W zeszłym roku z budżetu gminy na działalność placówki przeznaczono ponad 200 tys. zł. Jagła starał się wielokrotnie o dodatkowe pieniądze. Władze gminy nie zgodziły się na kolejne dotacje, twierdząc, że dyrektor Jagła wiedział o swoim budżecie i powinien był racjonalnie nim zarządzać.
Mieczysław Jagła potwierdza, że zależy mu na tym, by móc korzystać z bazy noclegowej. – Organizujemy sporo konferencji naukowych, kilkudniowych spotkań astronomicznych wśród młodzieży – zauważa dyrektor. – Musimy im zapewnić noclegi, w innym przypadku zrezygnujemy z wielu ciekawych projektów. Mam nadzieję, że kierownictwo OSTiR-u, zgodzi się na wynajmowanie nam domków – dodaje Jagła.
Rodzice młodych miłośników gwiazd nie kryją zaniepokojenia, że spór burmistrza i dyrekcji może doprowadzić do upadku placówki.
Jolanta Sosnal, której synowie od ośmiu lat uczestniczą w zajęciach, jest zachwycona niesamowitą atmosferą w obserwatorium, zaangażowaniem i oddaniem nauczycieli.

– Są rozgoryczeni tą sytuacją. Będzie to wielka strata dla dzieci, jeśli władze gminy nie uporządkują tych spraw – podkreśla matka.

One Reply to “Cacy-cacy?”

  1. „Myźmy doszliźmy do susznego rozwnionzania” jak mawiał Kolega Kierownik… Czy to aby nie mnożenie bytów ponad niezbędne?! Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz