Chodnikowe obserwatorium słoneczne

Ponad pół roku temu w naszej kopule astronomicznej rozsiadła się Michalina, a  poczciwy Meniscas od tamtej pory czeka na budkę, jaka ma podobno być dla niego wzniesiona w pobliżu obecnego śmietnika. Póki co trzeba sobie radzić, tak więc 1 maja, korzystając z chwili względnie słonecznej, rozstawiłem statyw NEQ5 z lunetą Skywatcher 100/100, umieściłem na niej obiektywowy filtr wąskopasmowy H-alfa Coronado 60 i zarejestrowałem kilka tysięcy obrazów słonecznej chromosfery używając nową kamerkę ZWO ASI178 MM.

Po południu tylko tu nie ma cienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Laptop schowany jest do tekturowego pudełka – inaczej nic na ekranie nie widać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na Słońcu akurat panował spokój, zatem widać tylko jeden niewielki obszar aktywny, oczywiście poza granularną strukturą samej chromosfery. 2 maja w pobliżu środka tarczy zakwitły nowe plamki, ale zapowiada się kilkudniowe zachmurzenie, a na Teneryfie nie działa domek kryjący w sobie zdalnie sterowany teleskop słoneczny – czyżby spisek?

 

Dodaj komentarz