Listy do AA, czyli z motyką pod wysokim Słońcem

Drodzy AA*),

Ukazem mojej władzy zwierzchniej udałam się wraz z wyznaczonymi Argonautami do współczesnej Kolchidy, już po raz trzeci zresztą. Oczywiście służbowo. Spełniając zaś prośbę Argusa, która jest dla mnie niczym polecenie dyrekcji, zdaję relację z pobytu. Oczywiście w odcinkach.

na promie w Pireusie

beautiful view... magnificent desolation...

 

 

 

 

 

Podróż jak podróż: minibus, samolot, autobus miejski, prom. Po paru godzinach żeglugi między wyspami nareszcie widać cztery nowoczesne wiatraki na górze. Jeszcze godzina cierpliwości – i serdeczne powitanie, instalacja w znanym hotelu, krótki odpoczynek, wyjście do kawiarenki na nabrzeżu, gdzie racząc się “podwójną grecką bez cukru” wchłaniam atmosferę miasta…

z kawiarni w Ermoupoli

Następnego dnia moi Argonauci rozpoczynają praktykę zawodową, ja – wizytacje połączone z eksploracją.

Syros, zwana też “wyspą szczęśliwą”, to skrawek skalistego lądu o powierzchni ok. 84 km2 na Morzu Egejskim w sercu Cykladów. Główne miasto, Ermoupoli (Hermoupolis), jest zarazem stolicą wyspy i “województwa cykladzkiego”; jest to miasto portowe o dużym znaczeniu, a w XIX w. nawet większym niż Pireus.

Ermoupoli i Ano Syros

Z licznych wzgórz roztacza się piękny widok na sąsiednie wyspy; najwyższe wzniesienie Pyrgos liczy 442 m n.p.m. Mniej zamieszkała północna część to coś dla miłośników natury i historii. Wyjątkowo bogato “wyszczerbiona” linia brzegowa tworzy wiele przylądków i zatok. Na Syros obserwujemy dwa klasyczne przykłady przekształcania się półwyspu w wyspę i odwrotnie: półwysep Kommeno stał się wysepką na skutek erozjii przesmyku, zaś wysepka Nisaki, z powodu nagromadzenia się osadów aluwialnych, połączyła się z główną wyspą i w efekcie jest obecnie miejską promenadą, której przedłużenie stanowi zbudowane już ludzką ręką molo.

ze zbocza w Lazareta

Klimat  panuje tu śródziemnomorski, przy czym lato jest gorące, acz do zniesienia dzięki rześkiej bryzie (podobno, aktualnie upały bywają koszmarne, ale zawzięłam się i nie włączam klimy!), a zimy łagodne (temperatura spada do -1 0C, pokrywa śnieżna w porywach osiąga grubość 1 cm, słowem, Stefanos zazdrości mi możliwości jeżdżenia na nartach i nie ma pojęcia, co to kulig!).

z kawiarni w Azolimnos

Historia Syros jest bardzo burzliwa. Oto curriculum vitae począwszy od “czasów ujemnych”:

 

 

 

 

 

W trzecim tysiącleciu B.C. początkowo bezludna wyspa zaczyna być zasiedlana; świadczą o tym znaleziska w północno-wschodniej części – liczne groby zawierające nietknięte szkielety ludzkie oraz przedmioty użytku codziennego, jak również statuetki i kamienne kompasy (niestety, oryginały powędrowały do Aten, w miejscowych muzeach znajdują się repliki); odkyto też ruiny starożytnej fortyfikacji i wieży strażniczej. W VIII w. na wyspę przybywają Fenicjanie, potem Jończycy, a jeszcze później przechodzi pod władzę Samojczyków. W czasie wojen perskich podbita przez Persów, następnie wyzwolona przez Ateńczyków, którzy, choć zapewnili jej niezależność, nałożyli na nią podatki. W IV w. poddana Filipowi Macedońskiemu. W I w., za czasów rzymskich, przechodzi rozwój cywilizacyjny, po czym gwałtownie podupada. W końcu miejsce bogów i półbogów greckich zajmuje chrześcijaństwo – nastaje epoka A.D. pod patronatem Bizancjum. Syros jawi się w tym czasie jako wyspa zapomniana, nie tyle przez Boga, ile przez ludzi. W VII – VIII w. najeżdżana, czy raczej napływana, przez piratów (ojej, w starożytności zresztą też, podobnie jak wszystkie “egejanki”), w XIII – XIV w. przechodzi z rąk do rąk między książętami weneckimi, by w XVI w. dostać się pod panowanie tureckie. Podczas I wojny rosyjsko-tureckiej na Syros przez trzy lata przebywają Rosjanie, którzy ją doszczętnie ograbiają, i znów przechwytują ją Turcy aż do 1821 r.

pokój z widokiem

Co było potem, opowiem w
następnych odcinkach. Pozdrawiam Was wysokotemperaturowo

Wasza Adoratorka

*) taka tajemnicza to ja już
nie jestem – skrót oznacza “Argusowi Astroklasiści” i nic innego…

Dodaj komentarz