Samotność? Nie w tym gronie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na wernisaż wystawy zostałem zaproszony przez Bartka. Tytuł tego przedsięwzięcia pięciorga artystów sugeruje mroczne klimaty i jesienną chandrę. Tymczasem nic z tego, fotogramy prezentowane na wystawie w budynku Krakowskiego Ogrodu Sztuki, są pogodne i łagodne w wyrazie, czyżby ich autorzy nie wadzili się z przeznaczeniem?  Jeśli dodam, że na wernisażu spotkała się grupa przyjaciół, związanych z MOA poprzez udział w zajęciach  i obozach, to stanie się jasnym, że o żadnej samotności mowy być nie może. Rozmowa jest dla umysłu tym, czym pokarm dla ciała, i tego pokarmu nie żałowaliśmy sobie. Tak  narodziło się kilka nowych pomysłów, o jednym z nich napiszę wkrótce.

Dodaj komentarz