Ten dziwny twór przypominający kształtem jajko to galaktyka AM 0644-741, należąca do rzadkiego typu galaktyk pierścieniowych. Wokół żółtawo świecącego centrum rozciąga się pierścień złożony z młodych, gorących gromad gwiazdowych. Ten nietypowy wygląd galaktyka zawdzięcza zderzeniu z inną, która przeszła przez nią na wylot jak pocisk przez tarczę. W efekcie szoku ciśnieniowego gwałtownie rozpoczął się proces gwiazdotwórczy, którego urzekająco piękne efekty właśnie oglądamy. Ultrafioletowe promieniowanie tych gorących, dopiero co powstałych gwiazd wywołuje fluorescencję obłoków wodoru, co manifestuje się w postaci poświaty otaczającej pierścień. Galaktyka ta rozciąga się w przestrzeni na obszarze 150 000 lat świetlnych, czyli jest półtora raza większa od Drogi Mlecznej. Ponieważ jednak znajduje się dosyć daleko – 300 milionów lat świetlnych od nas – widać ją pod niewielkim kątem 1.7 minuty. W najbliższą środę w trakcie sesji Południowego Teleskopu Faulkesa, położonego w Australii, podejmiemy na kółku w LO w Bochni próbę wykonania jej portretu w różnych barwach, bowiem wtedy właśnie gwiazdozbiór Volans (Ryba Południowa), na tle którego ona się znajduje, będzie na niebie dość wysoko.
Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom naszego bloga życzę Radosnych Świąt i nadzwyczaj mokrego (wbrew niesprzyjającej aurze) Śmigusa-Dyngusa.
Ze względu na temperaturę otoczenia bliską tej, która panuje w przestrzeni międzygalaktycznej, ze świątecznych atrakcji polecam lepienie zajączka. 😉