Niewielka grupa, złożona z dwóch nauczycieli i jednego ucznia, Krzysztofa z Bochni, reprezentowała MOA w trakcie dzisiejszego Interaktywnego Pikniku Wiedzy w Rzeszowie. Na stanowisku oferowaliśmy przede wszystkim możliwość oglądania tarczy Słońca przy pomocy dwóch teleskopów. Na jednym z nich zamocowano szary filtr foliowy, zatem goście mogli dostrzec kilkanaście plam słonecznych na powierzchni fotosfery. Drugi teleskop, a właściwie luneta, wyposażony był w sześciocentymetrowy filtr H-alfa, dzięki czemu ukazywały się wszystkie rodzaje obiektów chromosferycznych – granulacja, filamenty, pochodnie i kilka niewielkich protuberancji. W prawidłowym zrozumieniu tego, co jest widoczne w słonecznej chromosferze, pomagała wykonana w MOA plansza – infografika. Dzieci korzystały z możliwości samodzielnego wykonania filtru słonecznego bądź też wycięcia i sklejenia modelu polskiego satelity Brite, zaś przy aparacie wielkoformatowym, wyposażonym w matówkę, stale ktoś rysował pierzeję Zamku, naśladując w tym metodę renesansowych malarzy, dążących do poprawnego ujęcia perspektywy. Na ekranie plazmowego monitora przewijała się prezentacja zdjęć obiektów astronomicznych, ale pokazy „na żywo” wywoływały większe zainteresowanie. Nawet kiedy słoneczko chowało się za chmurami, przy teleskopach stały kolejki chętnych, zatem ratowaliśmy sytuację, nastawiając w okularze widok na zamkową sylwetkę orła. Chociaż oficjalne otwarcie nastąpiło o godzinie 11, już od 10 na terenie Pikniku roiło się od wycieczek szkolnych, zaś około południa nastąpił prawdziwy wysyp zwiedzających, którzy aż do zakończenia o 18 oblegali poszczególne stoiska, nie dając nawet czasu na zaczerpnięcie oddechu. Dobry to znak, świadczy on o wielkim społecznym zainteresowaniu nauką i techniką, prezentowanymi w nietypowy, daleki od scholarskiego, sposób.