Witajcie,
na wigilijnych zajęciach przygotowaliśmy animację z ptakiem, czy jak kto woli (kto był na tych zajęciach) z ptokiem. Ten ptak został dany naszemu Nauczycielowi – Panu Grzegorzowi Sękowi od pewnych dziewczyn z powodów, których już zapomniałem.
W wykonaniu tej animacji wzięły udział trzy osoby:
kierownik (Mateusz Windak)
reżyser (Szymon Ginda) (JA!)
sekretarka (Krzysztof Kułakowski)
Zasada działania tego ptaka jest bardzo prosta i wytłumaczę to w komentarzu do tego wpisu, kiedy ją dokładnie zrozumiem (dla sympatyków MOA – 'zakumam’).
Aha, właśnie Mateusz objaśnił mi, że ptak ma dziób i rurkę przez całego ptaka. W tej rurce jest chlorek metylu. Obok ptaka jest zlewka z wodą, ale musi być ona zimna, by dziób ptaka mógł się schłodzić. Po co? Gdyż pozycja startowa tego ptaka jest taka, że dziób ma w zlewce. Czyli wytłumaczmy to po ludzku. Mamy ptaka, na mocowaniu, podobnym do mocowania wahadła, które umożliwia mu ruchy (podobne do ruchów wahadła). Do tego jest zlewka. Jak wiadomo, przez ptaka przechodzi rurka z cieczą o wysokiej prężności, co oznacza, że ciecz ta łatwo zmienia objętość pod wpływem temperatury. Początkowo dziób ptaka jest zanurzony w zlewce (pozycja pozioma), następnie, gdy za pomocą dzioba zanurzonego w wodzie schłodzi się ciecz w rurce, zajmuje ona mniejsza objętość, zmienia się środek ciężkości i ptak przechodzi do pozycji pionowej. Ot co.
Natomiast na pierwszy rzut oka działanie tego ptaka wydaje się podobne do działania perpetuum mobile. W CN Kopernik możecie zobaczyć silniczki (tu czekam na komentarz bardziej znających się na sprawie), które zrobione są z materiałów, które mają zapamiętany kształt. Minimalne zmiany temperatur sprawiają, że pozaginany drucik wraca do swojego pierwotnego kształtu, powstaje energia mechaniczna, napędza on zatem układ.
Nasz cel był taki, żeby wykonać animację w .gif taką, by zawierała cykle ruchów tego ptaka. Zrobiliśmy to, ale końcowy efekt nam się nie spodobał, ponieważ .gif daje 256 kolorów. Wyzwanie dla potomnych jest następujące: jak stworzyć gifa by zawierał 16 mln kolorów. Ponieważ nam się końcowy efekt nie podobał zaplanowaliśmy, że zrobimy to w .png. Udało się to, ale odtwarzane jest tylko w niektórych programach (np. w Firefoksie, Chrome oraz IE nie odtwarzają tego, choć niewykluczone, że kiedyś będą mogły). Użyłem programu APNG Anime Maker. Ku doprecyzowaniu: .png otworzą inne prorgamy niż Firefox, ale z wyżej wymienionych tylko on pokaże .png jako animację. Co ciekawe – .png ma mniejszy rozmiar (prawie trzykrotnie) niż .gif, mimo, że zachował kolory, odpowiednio: 13MB i 31MB.
Ruszający się ptak w .GIF oraz w .PNG