Też nie spałem, kiedy planetoida 2014 RC wesoło sobie przelatywała w pobliżu Ziemi, śledziłem bowiem to zjawisko na żywo za pomocą strony Gianluca Masiego. Zdjęcia tak uzyskane złożyłem na dwa sposoby. Pierwszy z nich polegał na spasowaniu kolejnych obrazów według pozycji gwiazd. Ponieważ w trakcie dwuminutowych ekspozycji teleskop podążał za planetoidą, gwiazdy odwzorowały się w postaci nie kropek, ale kreseczek. Kropki zaś to kolejne pozycje planetoidy, która żwawo mknęła na tle odległych gwiazd.
Inny obraz uzyskałem pozycjonując dziesięć kolejnych zdjęć według położenia planetoidy. ślady gwiazd rozciągnęły się w kreski o długości rzędu dziesięciu minut kątowych – daje to wyobrażenie szybkości, z jaka przemknęła planetoida 2014 RC.
