Od czwartku 3 do soboty 5 grudnia brałem udział w kolejnej konferencji na Słowacji, której nazwa pochodzi od słów Kolonicki Seminar. Jak zwykle przeważała tematyka dotycząca gwiazd zmiennych, ale były także wykłady i prezentacje dotyczące na przykład ukraińskiej firmy budującej kopuły i konstruującej teleskopy. Dla mnie niezmiernie frapujące były doniesienia o postępach w budowie algorytmów umożliwiających filtrowanie fitsów w celu wyłonienia z tła niezwykle słabych obiektów do celów astrometrycznych. Szczegółowe sprawozdanie jak zwykle będzie na stronie moa, a tutaj tylko refleksja nad obecnym stanem Obserwatorium i Planetarium na Kolonickiej Przełęczy. Przybył tam nowy moduł sanitarny dla turystów, działa już geodezyjna stacja monitorowania położenia, a w stadium końcowym znajduje się budowa tyfloplanetarium, czyli dotykowej mapy nieba dla osób niewidzących i niedowidzących.
Pavol „Amigo” nie przejmując się porą roku przyjechał do Stakcina na rowerze.
W hallu Planetarium pojawił się finezyjnie wykonany model stacji kosmicznej ISS.
Altana tyfloplanetarium w całej okazałości.