Lakkadiwy, jak mnie uczono w szkole, czy też Lakszadiwy według dzisiejszej terminologii to kilkadziesiąt wysp, wysepek i koralowych atoli, położonych na Morzu Arabskim niedaleko wybrzeża Dekanu. Administracyjnie podporządkowane bezpośrednio rządowi w Delhi, stanowią rejon trudno dostępny, Jedyne lotnisko znajduje się na wyspie Agatti, gdzie pas startowy zajmuje całą szerokość dostępnego lądu, komunikacja z pozostałymi wyspami możliwa jest przy pomocy statków i helikopterów. Turystów tam niewielu z powodu administracyjnych obostrzeń, a także dlatego, że na wszystkich wyspach z wyjątkiem stołecznej Bangaram obowiązuje skwapliwie przestrzegany zakaz spożywania napojów alkoholowych. Korzystajmy więc z okazji, aby zobaczyć ów piękny zakątek Ziemi choćby z odległości 400 kilometrów. Na zdjęciach, wykonanych z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej widoczne są dwie z lakszamidzkich piękności: Suheli-Par i Kalpeni.
Ta pierwsza to właściwie dwie wyspy, połączone rafą koralową i tworzące w ten sposób atol. Na jednej z nich zlokalizowano latarnię morską, druga jest obficie zarośnięta palmami kokosowymi. Nie ma tam stałych mieszkańców, jedynie w sezonie od września do kwietnia przybywają tu rybacy łowiący tuńczyka oraz okazjonalnie zbieracze orzechów kokosowych.
Kalpeni z kolei zamieszkuje kilka tysięcy osób, zajmujących się głównie rybołówstwem i obsługą nielicznych turystów, wabionych tutaj obecnością zachwycającej plaży.
Jeszcze do czwartku 11 lutego istnieje możliwość wysyłania własnych propozycji dla astronautów na ISS, nie zwlekajcie, wy też możecie obejrzeć i przedstawić innym egzotyczne zakątki świata.