W Lewałdzie zdarza się widzieć łanie – nie mylić z sarnami, a na wzgórzu za lasem zagnieździły się żurawie. Dziki dziarsko zryły trawniki i pastwisko, zaś wieczorami podchodzą w pobliże zabudowań ignorując obecność ludzi. Żeremie bobrowe na brzegu Małej Dąbrowy stało się widoczne przez nieulistnione jeszcze krzewy. Ślady działalności tych gryzoni widoczne są w okolicy starego młyna, gęsto bowiem sterczą ogryzione pieńki, a i zwalone pnie leżą tu i ówdzie. Bociany przylecą lada moment, być może zasiedlą gniazdo na wysokim słupie, które w zeszłym roku stało puste.