W poniedziałek wyprowadziliśmy drona na spacer. Nieopodal naszego schroniska jest bowiem szkółka leśna i skwerek edukacyjny Zawojskiego Stowarzyszenia Właścicieli Lasów Prywatnych. W oczekiwaniu na przyjazd osoby zawiadującej tym terenem powygłupialiśmy się nieco pod zamkniętą bramą.
Po wysłuchaniu objaśnień przewodnika i obejrzeniu szkółki wykorzystaliśmy Mateuszowego drona do wykonania kilku nietypowych ujęć.
W drodze powrotnej znienacka na naszej trasie wyrósł Król Olch, który wziął w mocarne ramiona kierownika wycieczki, oddawszy go dopiero po złożeniu stosownej daniny.