Na Niihau, najbardziej na zachód położonej wyspie Hawajów, w osadzie Puuwai (co oznacza „serce”) żyje rdzenna ludność w liczbie niecałych 200 osób. Posługują się oni językiem, jaki w roku 1839 w specjalnej konstytucji ustanowił król Kamehameha III. Alfabet tego języka zawiera tylko 13 liter – pięć oznaczających samogłoski oraz osiem spółgłoski. Należy on do rodziny języków polinezyjskich i jest blisko spokrewniony z maoryskim oraz tym, jakim posługiwali się rdzenni mieszkańcy wyspy Wielkanocnej, czyli Rapa Nui. Wstęp na wyspę oraz do osady jest zastrzeżony wyłącznie dla zaproszonych gości, a zaproszeniami dysponuje rodzina Sinclair-Robinson, będąca posiadaczami wyspy. Ambicją właścicieli jest zachowanie tego miejsca w możliwie niezmienionym stanie. Rząd USA naciskał na odsprzedanie wyspy, jednak cena jednego miliarda dolarów nie została zaakceptowana przez Kongres. Maleńka wyspa w kształcie półksiężyca to Lehua, odkryta przez ekspedycją Jamesa Cooka i obecnie bezludna. Wstęp na nią jest dopuszczalny tylko do linii przypływu, ponieważ w całości stanowi rezerwat przyrody. Sama wyspa jest pozostałością po kalderze pradawnego wulkanu, a na węższym ramieniu znajduje się zatoka zwana z racji swojego kształtu „Dziurką od klucza”, stanowiąca zarazem przesmyk na druga stronę wybrzeża.