Na dzisiejszych zajęciach, korzystając z chwilowego rozpogodzenia, użyłem teleobiektyw MTO z filtrem chromowym do obserwacji tarczy Słońca. Teleobiektyw zamontowany był na montażu paralaktycznym z mikroruchami, co przy starannym ustawieniu ułatwia prowadzenie za widomym ruchem nieba. Zauważyłem cztery plamy w dwóch grupach, co daje liczbę Wolfa równą 24.
Wypróbowałem także nowa głowicę azymutalną z mikroruchami, którą umieściłem na zwykłym statywie fotograficznym. Użyłem kolejny teleskop MTO i stwierdziłem, że przy odpowiednim ustawieniu środka ciężkości całość jest stabilna i łatwo da się ustawić w polu widzenia pożądany obiekt na przykład Słońce.
Wypróbowałem również tę konfigurację sprzętową z aparatem Canon EOS 450D. Ponieważ jednak Słońce schowało się za chmury, jako przedmiot fotografii wybrałem szczyt kościelnej wierzy.
Uważam, że statyw fotograficzny średniej klasy z głowicą azymutalną wyposażoną w mikraruchy wystarcza do stabilnego nastawiania ciężkiego teleobiektywu MTO wraz z aparatem fotograficznym a równocześnie całość jest na tyle lekka, że może być używana w plenerze.