Wyjechaliśmy w poniedziałek z Niepołomic porą niewyraźną – ni to jesień, ni zima, śniegu na lekarstwo i dodatnie temperatury, a w Bieszczadach zastaliśmy okolicę przykrytą grubą warstwą białego puchu i zmrożoną nocami do minus piętnastu stopni. Prace przygotowawcze zajęły nam kilka godzin, po czym wykonaliśmy sporo obserwacji i spostrzeżeń. We wtorek korzystaliśmy nadal z uroków natury spacerując, urządzając bitwę na śnieżki i zawzięcie przy tym fotografując co popadnie. Powód był prosty – zaraz po śniadaniu Tymon przy pomocy telekonferencji z użyciem Skype ogłosił zasady konkursu fotograficznego z nagrodami w trzech kategoriach wiekowych. Nasz czas w schronisku wypełniony był szczelnie zajęciami, grami i zabawą, jutro planujemy wycieczkę do Mucznego, a co będzie dalej, pokaże los.
Ale Wam zazdroszczę!
W każdym razie do zobaczenia we czwartek 🙂