Był nim Robert Peary, amerykański żołnierz, który zachwycił się Arktyką. Poznał obyczaje Inuitów, nauczył się sztuki przetrwania w warunkach polarnych, posiadł także sztukę powożenia psim zaprzęgiem. Dotarł na biegun północny 7 kwietnia 1909 roku, wyprzedzając Roalda Amundsena, który w rewanżu zdobył jako pierwszy południowy biegun geograficzny. Ten ostatni doczekał się planetoidy (1065) Amundsenia, zaś imieniem Peary`ego nazwano krater w pobliżu północnego bieguna naszego naturalnego satelity. Jest on o tyle istotny, iż jego stoki pozostają stale w świetle słonecznym. Czyni to owe miejsce naturalnym lokum dla przyszłej bazy księżycowej – energia słoneczna jest tu dostępna nieustająco. Na zdjęciu, wykonanym przez Martina Griffitha z Walii, krater ten widoczny jest na skraju tarczy Księżyca.