Położenie zachodniego krańca Europy zmieniało się w miarę, jak ludzkość opanowywała sztukę żeglowania po otwartym oceanie. W czasach starożytnych sądzono, że przylądek Cabo da Roca, znajdujący się w dzisiejszej Portugalii, to kraniec świata. Symbolicznie ujął to renesansowy poeta Camões, pisząc o tym miejscu „gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna”. Ale już w czasach Klaudiusza Ptolemeusza znano archipelag Wysp Kanaryjskich, zwany wtedy Wyspami Szczęśliwymi, i ten geograf położył swój południk zerowy na wyspie El Hiero. Dzięki temu wszystkie południki na sporządzonej przezeń mapie miały dodatnią wartość. W piętnastym wieku pojawiły się mapy z naniesionymi Azorami, i to właśnie wyspa Faial dziś jest uważana za najdalej na zachód wysunięty fragment Europy. Tam też, w pobliżu wulkanu Capelinhos, działa od ponad stu lat latarnia morska o zasięgu pięciuset mil morskich, informując żeglarzy przybywających od zachodniej strony Atlantyku, że oto zaczyna się obszar przynależny do Starego Świata.
Zdjęcie zostało wykonane 9 lipca tego roku przez astronautów pracujących na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.