Podróżujący pod koniec wieku XIX po centralnej Australii David Carnegie tak napisał w swoim diariuszu: „Kiedy rankiem (11 maja 1897 roku) wzeszło Słońce , na horyzoncie pojawił się obraz ogromnego jeziora, zajmując obszar od wschodu do południa. Lecz kiedy udaliśmy się w tę stronę, pokonując klify i wspinając się na wzgórza, nie ujrzeliśmy niczego podobnego. Jest jednak wielce prawdopodobne, że istnieje tam wielkie słone jezioro być może połączone z innymi, znanymi już w tej okolicy.” Ostateczne potwierdzenie istnienia tegoż jeziora dostarczył George Mackay na drodze rekonesansu lotniczego dopiero w roku 1930. Dziś wiemy, że jest to rozciągający się na ponad 100 kilometrów zbiornik zasolonej wody, bogaty w liczne wysepki i goszczący kilka gatunków alg. Poziom jego wód waha się sezonowo, co powoduje odkładanie się warstw rozpuszczalnych minerałów, zwłaszcza związków sodu i potasu. Miejscowi wiążą jego pochodzenie z ogromnym pożarem buszu, jaki nawiedził okolicę w czasach mitologicznych, zaś zespół misji Cassini-Huygens nadał nazwę Mackay Lacus jednemu z jezior ciekłego metanu na Tytanie.
Zdjęcie zamieszczone poniżej zostało wykonane w ramach wrześniowej misji projektu EartKAM i dzięki swej urodzie prawdopodobnie znajdzie się w albumie, którego wydanie jest planowane na najbliższy rok.