Każdego dnia, kiedy tylko warunki pozwolą, kieruję na Słońce teleskop zaopatrzony w wąskopasmowy filtr H-alfa Coronado 60 mm. Obraz chromosfery jest wytwarzany przez obiektyw o średnicy 66 milimetrów oraz odległości ogniskowej 400 milimetrów. Do jego rejestracji służy kamerka ZWO ASI 178MM. W razie bardzo dobrej pogody używam dodatkowo dwukrotną soczewkę Barlowa. Całość jest prowadzona przy pomocy horyzontalnego montażu Celestrona.
Choć od wielu już miesięcy nie było widać obszarów aktywnych, od czasu do czasu pojawiały się protuberancje godne uwiecznienia. Taka właśnie zakwitła na południowo-wschodnim skraju słonecznej tarczy w piątek, 29 maja przed południem. Cóż, kiedy silny wiatr trząsł teleskopem tak, że trudno były uzyskać lepszy rezultat.
Obserwatorzy donoszą, że lada chwila możemy się spodziewać pojawienia się na północno-wschodnim skraju Słońce nowego obszaru aktywnego, którego obecność zdradzają już silne rozbłyski radiowe. Jest pewna szansa na okno pogodowe w sobotę przed południem, zatem postaram się coś upolować.