Rzutem na taśmę

 

Tak jak pisałem 4 czerwca, słoneczko nieco się obróciło i obszar aktywny 2765 ukazał się niemal en face. Tylko te chmury – choć prognoza nie dawała nadziei na przejaśnienie, rankiem 6 czerwca ustawiłem teleskop i udało się – w dwudziestominutowej luce zarejestrowałem kilka tysięcy klatek w formacie BMP. To wystarczyło do sporządzenia syntetycznego obrazka, ukazującego klasyczną strukturę samej plamy, która rozmiarami dorównuje Ziemi. W jej otoczeniu doskonale są widocznie ciemniejsze pasma, odwzorowujące przebieg linii pola magnetycznego. Tonacją odcina się od tła także filament o rozpiętości ponad pięćdziesięciu tysięcy kilometrów. Jeszcze 31 maja widniał on na zdjęciu jako niewielka protuberancja. Według portalu meteo.pl kolejna okazja do ujrzenia słonecznej tarczy nadarzy się nie wcześniej, aniżeli we wtorek, 9 czerwca. To będzie zapewne ostatnia aktywność „Obserwatorium pod Wisienką” w Lewałdzie Wielkim, bowiem czas wracać do Niepołomic.

Filtr Coronado H-alfa 60 mm, lunetka APO 660/400 na montażu horyzontalnym, soczewka Barlowa x2, kamerka ZWO ASI 178MM.

Cała tarcza Słońca, już bez użycia soczewki Barlowa, z nadmiarem mieści się w polu widzenia zestawu obserwacyjnego. 6 czerwca 2020 roku widniał na niej jeden oznaczony numerem obszar aktywny, zaś kilka niewielkich protuberancji ledwo-ledwo dało się zauważyć w pobliżu dolnego brzegu słonecznego limbu.

Dodaj komentarz