Widok, jaki ukazał się Galileuszowi w jego niewielkiej lunecie – zwanej wtedy perspicillium – kiedy skierował ją na Drogę Mleczną, musiał nim wstrząsnąć. Doświadczamy podobnych uczuć, oglądając to zdjęcie. Obszar nieba o powierzchni 10 stopni kwadratowych, położony na południowym krańcu gwiazdozbioru Liry, zawiera ponad 35 tysięcy kropek, a każda z nich to gwiazda. Jakby tego było mało, w samym środku znajduje się gromada kulista Messier 56, składająca się z – bagatela – około dwustu tysięcy bardzo starych, bo liczących sobie niemal 14 miliardów lat gwiazd. Pozostałe kropki na zdjęciu to gwiazdy wyraźnie młodsze. Na przykład ta pomarańczowa nad gromadą ma za sobą, podobnie jak Betelgeza, około 10 miliardów 8 milionów lat, zaś jasna niebieska po prawej stronie u góry zdjęcia ledwie skończyła 600 milionów lat. Wiecie już, co znaczy słowo „mnogość”? To jeszcze dodajcie określenie „różnorodność” do swojego pojmowania Wszechświata.