Wspaniałe, bezchmurne niebo, wielka grupa plam słonecznych i nowy, częściowo zaśnieżony taras obserwacyjny – któż by się oparł pokusie? We wtorek, 1 grudnia około godziny 11 rozstawiłem sprzęt – lunetę 100/1000 z obiektywowym filtrem Coronado H-alfa 60 mm na montażu paralaktycznym HEQ5, wyposażoną w kamerkę ZWO ASI 178MM. Co prawda jeszcze nie mamy wyznaczonego południka – zrobimy to do końca miesiąca – ale z pamięci ustawiłem kierunek północny i nawet obraz trzymał się dzielnie.
W ciągu godziny zarejestrowałem około 20 000 klatek przy różnych ustawieniach kamerki, tu przedstawiam jeden z wynikowych obrazów, pokolorowany w programie graficznym – oczywiście obraz oryginalny jest w odcieniach szarości. Jeden piksel na zdjęciu odpowiada niecałym czterystu kilometrom na fotosferze. Warto zwrócić uwagę na delikatną strukturę jaśniejszych i ciemniejszych pasm – oddaje ona przebieg linii pola magnetycznego w dolnej chromosferze.
Obraz wydaje się tak ładny, że zasłużył sobie na wstawienie do galerii zdjęć na portalu spaceweather.