Stylowa galaktyka spiralna widoczna en face niczego przed nami nie skrywa. Zwarty obszar centralny, pełen starych, czerwonawych gwiazd, otaczających supermasywną czarną dziurę, jaskrawo świeci – nic dziwnego przy takim nagromadzeniu materii. Poprzeczka oraz ramiona spiralne są wyraźnie niebieskawe – to suma światła młodych, gorących gwiazd. Ciągle powstają tam nowe, a materiału w postaci gazu jest sporo. Te czerwonawe plamki to nic innego, jak obłoki wodoru, świecącego w linii H-alfa. Do wykonania obrazu wynikowego wykorzystałem bowiem nie tylko obrazy L,R,G i B ale także kilka zdjęć wykonanych przez filtr H. Istnieje przypuszczenie, że całkiem niedawno – oczywiście w kosmicznej skali czasu, czyli przed miliardem lat – doszło do bliskiego spotkania z galaktyką karłowatą NGC5253, co zainicjowało burzliwe procesy gwiazdotwórcze.
Tuż obok naszej galaktyki, po lewej stronie obrazu, widać dwie plamki – to także galaktyki, tyle że znacznie odleglejsze. O ile od M83 światło wędrowało do nas przez około piętnastu milionów lat, to na przebycie dystansu od tej nieco większej potrzeba było aż 173 milionów lat. Ta nieco mniejsza jest położona jeszcze dalej – ponad 210 milionów lat świetlnych od nas.