Nasz naturalny satelita jest wdzięcznym modelem w każdej fazie. Piotr sfotografował jego tarczę dziewięć godzin po pełni, używając aparat Nikon D3200 z obiektywem o ogniskowej 300 mm. Zdjęcie wynikowe to efekt złożenia w programie AutoStakkert trzydziestu pięciu klatek, naświetlanych przez 1/640 sekundy każda przy ISO równym 100 i przesłonie 10. Łatwo zauważyć po prawej stronie tarczy nierówności obrazu, wynikające z górzystego charakteru powierzchni Księżyca – nawet tak blisko pełni już doliny na jego wschodniej stronie są pogrążone w cieniu. Próbujcie wzorem Piotra fotografować Księżyc przy każdej nadarzającej się okazji, a najlepiej stwarzajcie te okazje sami.