We środę wieczorem temperatura na zewnątrz wynosiła -12 stopni Celsjusza, bawiłem się wytwarzaniem baniek mydlanych. Używając fabryczny płyn, wytworzyłem na zaokiennym parapecie kilkanaście takich kuleczek. W miarę czasu na ich powierzchni pojawiały się „lodowe kwiatki”. Kiedy już bańki zamarzły całkowicie, wykonałem kilkanaście zdjęć, z których przedstawiam cztery.