Wspaniałe dni kończyły tegoroczne lato. Wykorzystałem te warunki jak tylko się dało. W sobotę, 21 września przez pięć godzin pokazywałem teleskopowe obrazy Słońca na boisku Szkoły Podstawowej nr 2 w Niepołomicach. Odbywał się tam Festyn Rodzinny, przybyło nań mnóstwo osób wraz z dziećmi, a to jest zawsze dobra okazja do obecności i reprezentowania naszej placówki. Szczególne zainteresowanie budził wianuszek protuberancji, dobrze widocznych w okularze naszego teleskopu Lunt H-alfa 100 mm. Z kolei obraz w okularze teleskopu Sky-Watcher obfitował w plamy, których zliczanie dawało pretekst do omawiania słonecznej aktywności.
Pogodne niedzielne południe dało okazję do wykonania serii zdjęć słonecznej tarczy w promieniowaniu odpowiadającym długości fali 656,3 nanometra. To jest właśnie długofalowy, czyli czerwony kraniec widma promieniowania widzialnego, a linia wodoru widoczna w tym obszarze spektralnym nosi nazwę H-alfa. Za jej powstawanie odpowiada emisja kwantów przy przejściu atomu wodoru z trzeciego na drugi poziom energetyczny. Najwięcej takich przejść można się spodziewać w stosunkowo rzadkim, gorącym gazie wodorowym pozostającym w stanie nierównowagi termodynamicznej. Słoneczna chromosfera, czyli warstwa atmosfery naszej gwiazdy rozciągająca się do dwóch tysięcy kilometrów ponad fotosferą, czyli warstwą świecącą, oferuje takie właśnie warunki.
Po takim dniu należało jeszcze postawić kropkę nad i, zatem pojechałem na wał wiślany na Woli Batorskiej z ambitnym zamiarem sfotografowania pierwszego jesiennego zachodu Słońca. Zamierzenie udało się tylko częściowo, co można zobaczyć na kolejnym zdjęciu. Słoneczko właśnie schowało się za laskiem po drugiej strony Wisły, ale na lewym skraju, na tle zorzy wieczornej dało się już dostrzec słabą kropeczkę oznaczającą obecność planety Wenus.
Kilkanaście minut później ściemniło się już na tyle, że Wenus stała się doskonale widoczna, choć była już znacznie niżej ponad widnokręgiem aniżeli poprzednio.
Warunki do obserwowania Wenus poprawiają się z każdym dniem. W porze naszych środowych zajęć powinnniśmy móc ją dostrzec 9 października tuż nad bryłą Zamku nawet pomimo miejskiego zaświetlenia.