Upał przekroczył dziś wszelkie granice, termometr wskazał 32 stopnie. Mimo tego udało się wykonać kilka zdjęć powierzchni naszego słoneczka, tego które grzało tak niemiłosiernie. Względny chłód panował jedynie w cieniu dobrego drzewa, i tam też chronił się obserwator w trakcie pracy.
PS
Pozdrowienia dla M.