Cały niemal dzień poświęciliśmy na opracowanie wyników obserwacji z poprzedniej nocy. Do wykonania fotometrii posłużył nam program Muniwin, który dzięki pomocy Bartka opanowaliśmy w krótkim czasie. Sporządziliśmy najpierw klatki kalibracyjne – masterbias, masterdark i masterflat, korzystając z obrazów naświetlonych nad ranem, kiedy już przedświt uniemożliwił obserwacje. W efekcie otrzymaliśmy krzywą zmian blasku gwiazdy XX Cygni dla przedziału trzech godzin i dwudziestu jeden minut.
Ładny, gładki przebieg krzywej świadczy o dobrej jakości nocy obserwacyjnej – szumy nie przekraczają dwóch setnych magnitudo. Powolny spadek i szybszy wzrost jasności z okresem nieco ponad trzech godzin pozwala zaliczyć gwiazdę XX Cygni do podtypu SX Phenicis, należącego do gwiazd typu Delta Scuti, nazywanych czasami cefeidami karłowatymi. Zmiany ich jasności wynikają z pulsacji, czyli rytmicznego kurczenia się o rozszerzania. Prototypem tej klasy gwiazd jest olbrzym klasy widmowej F, oznaczony symbolem delta, leżący w obszarze gwiazdozbioru Tarcza Sobieskiego (Scutum).
Przy okazji wykonywania pomiarów jasności gwiazd (fotometrii) dla obiektów lezących w okolicy naszej gwiazdy udało się wykryć jeszcze co najmniej trzy obiekty zmieniające swoja jasność. Jeden z nich okazał się być znaną od 2002 roku gwiazdą typy Delta Scuti o okresie zmian 80 minut, która w katalogach figuruje pod nazwą V4216 Cygni.
Druga z zarejestrowanych gwiazd zmiennych okazała się ciekawsza, bowiem jej krzywa sugeruje, że jest ona zaćmieniową typu Algola, ale nie znaleźliśmy jej w żadnym katalogu gwiazd zmiennych ani podejrzanych o zmienność. Być może udało się nam odkryć nieznaną do tej pory gwiazdę zmienną, ale o tym przekonamy się po dokładniejszych badaniach.
Trzeci przypadek jest jeszcze ciekawszy, ale o nim napiszę następnym razem. Teraz, ponieważ na chwilę poprawiła sie pogoda, ustawiliśmy aparat z rybim okiem z nadzieją na złapanie jakiegoś jasnego meteoru.