Co się działo za plecami?

We środę, 25 września tuż po zachodzie Słońca grupa obserwatorów szykowała się do oglądania i fotografowania mającego niebawem nastąpić przelotu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wszystkie spojrzenia były skierowane ku zachodniej części nieba, a tymczasem na północnym wschodzie pojawił się kilkusekundowy ślad jasnego meteoru. Nic byśmy o nim nie wiedzieli, gdyby nie nasza kamerka bolidowa, należąca do sieci Skytinel i nosząca oznaczenie SN13. Dobry to i szczęśliwy numer, bowiem od czasu zainstalowania na początku lipca br zarejestrowały się liczne zjawiska przejściowe. A tak wygląda złożenie 118 klatek ze środowego zjawiska.

Kilkusekundowy filmik ładnie dokumentuje przebieg – stopniowe pojaśnienie i nieco szybsze wygaśnięcie śladu w czasie rzeczywistym.

Dodaj komentarz