Skoro wielkie przyjemności – obserwacje bolidów, meteorów, czasem zorzy polarnej – z racji złej pogody są na razie niemożliwe, radujmy się przyjemnościami mniejszymi. W poniedziałek, 25 listopada wieczorem nasza kamerka bolidowa zarejestrowała przelot klucza dzikich gęsi, złożonego z 10 osobników. Zaś u progu sobotniego dnia odwiedziła nas ciekawska sroka – jej rodzajowa nazwa to pica pica pica.
Zapewne poszukiwała jakiejś błyskotki, ale niczego nie znalazłszy, nadąsała się i rozczarowana odleciała.
A my nadal przeczesujemy dzienne i nocne niebo w oczekiwaniu na bolid spadkowy, kibicując przy okazji kolegom poszukującym meteorytów w okolicach Świecia oraz Tuszyna.
Dziękuję Arkowi Kotowskiemu za rozpoznanie ptaszydła – ma on w tym niemałą wprawę.