Skoro dzień zaczął się od udanych obserwacji zaćmienia Słońca, postanowiłem zakończyć go również wątkiem astronomicznym. Niestety czas spędzony wieczorem na wpatrywaniu się w niebo przekonał mnie tylko, że marzec to w mojej okolicy jeden z najgorszych miesięcy do obserwacji. W powietrzu unosiła się jak zwykle ostatnio mgła oraz obłoki cirrowęglusa i cirroplasticusa, których połączone siły spowodowały, że liczba widocznych nad głową gwiazd zmniejszyła się gwałtownie. Mimo tego, udało mi się wykonać zdjęcia flary Iridium o jasności około -6 magnitudo (19:16 CET).
18mm, 2x20s, F5.6, ISO 800
Sprawcy astronomicznych porażek na tle zimowych gwiazdozbiorów i świecącej nisko nad horyzontem Wenus:
18mm, 20s, F5.6, ISO 800