Sprawa wygląda poważniej niż się wydawała na pierwszy rzut oka. Po pierwsze MOA nie jest placówką gminną. To w takim razie dlaczego gmina ustala budżet na wydatki MOA, a nie Rada Powiatu, jak być powinno? Co zrobić również z fantem tej nieszczęsnej kontroli, po której było wiadomo, że MOA nie może korzystać z zysku domków?
Sprawa wygląda poważniej niż się wydawała na pierwszy rzut oka. Po pierwsze MOA nie jest placówką gminną. To w takim razie dlaczego gmina ustala budżet na wydatki MOA, a nie Rada Powiatu, jak być powinno? Co zrobić również z fantem tej nieszczęsnej kontroli, po której było wiadomo, że MOA nie może korzystać z zysku domków?