W roku 1989 Clyde Tombaugh, odkrywca planety (karłowatej) Pluton na spotkaniu z publicznością w San Francisco przekazał pewnemu amatorowi na jego prośbę szereg wskazań, pomocnych w pracy astronoma – łowcy planet. W epoce panowania klasycznej, chemicznej fotografii, kiedy to naświetlano nocami setki zdjęć, aby później żmudnymi procedurami wyszukiwać na nich te obiekty, które zmieniły swoje położenie, owe wskazania, pomocne w pracy, zgrubnie przetłumaczone na polszczyznę, brzmiały jak następuje.
1. Obserwuj ogrom nieba w celu odszukania planety, która może się znajdować gdziekolwiek, albo wcale może jej nie być
2. Poświęć dla tego projektu nieskończone zasoby cierpliwości oraz wytrwałości
3. Nie angażuj się w inne projekty, ten jest wystarczająco wymagający
4. Analizuj fotografie okolic opozycji, inaczej możesz zostać zmylony przez planetoidy w pobliżu ich pozycji stacjonarnych
5. Analizuj pary zdjęć wykonanych przy podobnym kącie godzinnym, aby uniknąć zniekształceń wywołanych refrakcją atmosferyczną
6. Naświetlaj klisze o wystarczająco dużym wspólnym polu, aby mieć pewność, że planeta nie przesunęła się poza ten obszar
7. Korzystaj z nocy bez Księżyca na niebie, chyba że ten jest daleko od opozycji
8. Noce wypadające w pobliżu pełni Księżyca nie mogą być wykorzystane, gdyż wtedy nie sposób naświetlać klisze wystarczająco długo
9. Może pojawić się wiele “fałszywych” planet, wtedy należy wykonać trzecie zdjęcie tej samej okolicy
10. Nie rozpraszaj swoich wysiłków, nie odstępuj od pracy, choć nieraz potrzeba wielu lat na osiągnięcie swoich zamierzeń
Clyde W. Tombaugh
14 marca 1989
Wpis ten dedykuję Piotrowi S., który w tym roku wygrał wojewódzki etap Konkursu na referat, zaś na OMSA w Grudziądzu zajął miejsce ósme, mówiąc o poszukiwaniu planet pozasłonecznych.