W poniedziałek, 29 stycznia 2024 roku nareszcie słoneczko pojawiło się na kilka godzin na tle nieco zamglonego błękitu. Dało to okazję do pierwszego użycia naszego nowego nabytku – klina Herschela z filtrem wapniowym. Oznacza to, że filtr ten przepuszcza jedynie promieniowanie o długości fali 393 nanometry, a jego szerokość połówkowa wynosi 3 nanometry
W tej dziedzinie obserwuje się zespół trzech linii absorpcyjnych pojedynczo zjonizowanego wapnia, które są czułym wskaźnikiem obecności pól magnetycznych. Ponieważ promieniowanie to leży w zakresie ultrafioletu, nie można wprost spoglądać w okular teleskopu z takim filtrem, gdyż może to być niezwykle groźne dla wzroku. Dlatego też obrazy rejestruje się przy pomocy czarno-białej kamerki, a rezultaty są przedstawiane w sztucznych kolorach, najczęściej bliskich fioletowi. O szczegółach napiszę w najbliższych dniach, a na razie przedstawiam naszą pierwszą rejestrację wyglądu wschodniej części słonecznej tarczy w tym niezwykłym, choć umownym kolorze.
Filtr współpracował z lunetą 100/1000, zaś obrazy były rejestrowane przy pomocy kamerki ZWO ASI 178MM i opracowane w programach Registax 5, GIMP oraz FastStone.