Pomimo znacznego zachmurzenia udało się przy pomocy aparatu Canon z obiektywem „Rybie oko” zarejestrować wyjątkowo efektowny rozbłysk. Tuż po północy satelita Iridium 50 tak się ustawił, iż promienie Słońca odbite od jego przedniej anteny trafiły wprost w obiektyw aparatu, umieszczonego na dachu Obserwatorium na Lubomirze. Dało to taki efekt, jak gdyby w polu widzenia znalazł się obiekt o jasności minus 8,1 magnitudo.