Kamerka całego nieba, umieszczona na dachu Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Pedagogicznego, położonego na gorczańskim szczycie Suhora, zarejestrowała niedawno piękne zjawisko. Efektowne świetlne obiekty, związane z obecnością w atmosferze kryształków lodu o różnych kształtach, zdają się być zarezerwowane dla obszarów sub-arktycznych, jak wskazuje przykład ze strony Lesa Cowleya. Tymczasem i na naszych szerokościach geograficznych zdarzają się nie gorsze kombinacje łuków i plam świetlnych, towarzyszących Księżycowi na nocnym niebie. Obrazy, na które zwrócił mi uwagę Waldek z UP, zostały zarejestrowane tuż przed północą w sobotę, 29 listopada. Padał wtedy drobny śnieg, a przerwach między opadami rozkwitało niebywale złożone i piękne widowisko.
Fotografia z godziny 22 naszego czasu pokazuje rozwinięty krąg parseleniczny, cztery księżyce poboczne, w tym dwa bardzo rzadkie 120-stopniowe, zarys halo 22-stopniowego oraz kolorowy łuk okołozenitalny.
Na kolejnym zdjęciu widać jeszcze wyraźniej łuk okołozenitalny i halo księżycowe 22o.
Wszystkie te efekty świetlne zawdzięczamy dwóm formom kryształków lodu.
Są to cienkie, sześciokątne płatki – zawsze ustawione w płaszczyźnie horyzontu, oraz prostopadłościany na podstawie sześciokątnej – zazwyczaj ustawione długą osią horyzontalnie.
Księżyce poboczne formowane są przez promienie przechodzące przez dwie nie sąsiadujące ze sobą ściany płaskich horyzontalnie zorientowanych kryształków, odchylanych pod kątem 22o lub nieco większym – zależnie od długości fali. Fale dłuższe, odpowiadające barwie czerwonej, są odchylane najsłabiej, dlatego część ku Księżycowi jest czerwonawa.
Halo 22o pochodzi od promieni przechodzących przez dwie nie sąsiadujące ze sobą ściany kryształków płaskich bądź kolumnowych, ułożonych w przypadkowych kierunkach.
Krąg parseleniczny formowany jest wskutek różnorodnych odbić i załamań światła księżycowego, trafiającego do naszych oczu wskutek horyzontalnego ułożenia płaskich kryształków lodu. Pojaśnienia na kręgu parselenicznym to księżyce poboczne 120o. Pochodzą one od promieni dwukrotnie wewnętrznie odbitych od ścianek poziomo zorientowanych płaskich kryształków lodu.
Najpiękniejszą formacją na zdjęciach jest niewątpliwie kolorowy łuk okołozenitalny. Powstaje on wtedy, gdy do naszych oczu trafiają promienie wchodzące przez poziomą, a wychodzące przez pionową ściankę płaskich kryształków lodu. Fale krótsze uginają się bardziej od fal dłuższych, stąd wyraźnie widoczna separacja barw.