Jeśli ta woda ma postać lodowych kryształków o wyglądzie sześciokątnych kolumn – a takie formują się w temperaturze niższej od minus 30 stopni Celsjusza – powstają zjawiska świetlne z grupy halo. Należą do nich słońca poboczne, i jedno z wyjątkowo efektownych widać na poniższym zdjęciu, wykonanym pewnego popołudnia w Olkuszu.
Jeżeli zaś mamy do czynienia z mgłą, czyli wodą w postaci kropelek, która ściele się u naszych stóp, zaś Słońce świeci za plecami, pojawia się efektowne zjawisko zwane widmem Brockenu. Ta wspaniała fotografia, wykonana w polskich Tatrach, pokazuje złożoną strukturę glorii, czyli barwnego pierścienia okalającego cień obserwatora.
Oba zdjęcia zostały wykonane aparatem cyfrowym w zwykłym telefonie komórkowym przez moich przyjaciół, Joasię i Michała, których spotkałem na IX Rajdzie Collegium Physicum UJ.
Warto nadmienić, że jeśli w spektaklu pt. „Widmo Brockenu” uczestniczy kilka osób, to każda z nich widzi swoją własną glorię.