Pogoda w ostatnich tygodniach nie pozwala na wiele obserwacji. Dlatego mimo jasnego Księżyca na niebie, postanowiłem spojrzeć na supernową „pszczołę” SN2023bee.
Supernową tę odkryto 1 lutego 2023 roku, jako gwiazdę 17 wielkości. Po trzech tygodniach osiągnęła jasność 13,1 magnitudo. Była więc w zasięgu obserwacji wizualnych dla posiadaczy średniej wielkości teleskopów amatorskich.
Po zbadaniu jej widma po pierwsze okazało się, że jest w podobnej odległości on nas jak galaktyka NGC2708. Przepastne 132 miliony lat świetlnych! Po drugie okazało się, że jest typu Ia. To znaczy obserwujemy wybuch białego karła, który prawdopodobnie po pożarciu zbyt dużej części swojego gwiazdowego towarzysza przekroczył graniczną masę, poza którą następuje gwałtowny wybuch termojądrowy, o mocy porównywalnej z mocą wszystkich gwiazd przeciętnej galaktyki.
Supernowa obecnie powoli przygasa, choć ciągle jeszcze jest możliwość jej obserwacji. Poniższe zdjęcie, w odwróconych kolorach, jest złożeniem 1673 jednosekundowych klatek, co łącznie daje niecałe 28 minut naświetlania. Najsłabsze zarejestrowane obiekty są 19 wielkości gwiazdowej.
PS Wprawne oko zauważy nierównomierne tło nieba. To skutek Księżyca, którego światło padało na teleskop.
Warto dodać, że dzięki istnieniu supernowych typu Ia możemy mierzyć odległości we Wszechświecie na skalę kosmologiczną (https://pl.wikipedia.org/wiki/Supernowa_typu_Ia)