Kiedy drobina materii kosmicznej spala się w atmosferze, widzimy zjawisko meteoru, a jego ślad na kliszy czy też matrycy aparatu cyfrowego najczęściej ma kształt kreski na tle gwiazd. Odnalezienie takiego śladu na zdjęciu nie nastręcza kłopotu, jedyny problem to odróżnienie go od artefaktu, takiego na przykład jak flara satelity. Czasem jednak meteoroid porusza się wprost w stronę obserwatora, który wtedy widzi jedynie nieruchomy błysk. Jego wykrycie wymaga porównania kilku zdjęć, taki meteor nazywamy stacjonarnym, a przykład widzimy na załączonej animacji, gdzie błysk pojawia się w okolicy gwiazdy θ Andromedy.