Dobra prognoza pogody na wieczór 14 lipca skłoniła Janusza i mnie do zapolowania z aparatem fotograficznym na kometę C/2020 F3 (NEOWISE). Próba fotografowania z podjazdu domu Janusza nie była udana, ponieważ akurat na kierunku północno-wschodnim jaskrawo świeciły dwie uliczne latarnie.
Dopiero po przejściu na podmokłą łąkę, położoną po przeciwnej stronie ulicy Zabierzowskiej oraz zmiana ogniskowej obiektywu na 105 mm pozwoliło uzyskać lepsze warunki. Wykonaliśmy kilka serii zdjęć przy różnych ustawieniach aparatu Nikon D7000, zaś najlepszych pięć dziesięciosekundowych ekspozycji z nieruchomego statywu posłużyło do złożenia końcowego zdjęcia. Ogniskowa obiektywu wynosiła 70 mm, co odpowiada wielkości 105 mm dla pełnej klatki, czułość w stopniach ISO wynosiła 5000, a przesłona została nastawiona na 5,6.
Na zdjęciu da się wyróżnić bardzo jasną, skupioną komę, rozległy zagięty warkocz pyłowy o rozpiętości ponad pięciu stopni oraz równie długi, ale znacznie słabiej zaznaczony warkocz jonowy. Ten ostatni jest zawsze zwrócony dokładnie przeciwnie do kierunku, w którym znajduje się Słońce.