Wspólnie, po wielu obradach umieszczamy na naszym blogu kolejną relację z balu maskowego, który odbył się 30 stycznia w naszym obserwatorium. Wiele osób domagało się zdjęć, gdyż nie mogły osobiście uczestniczyć w imprezie bowiem musieli wyjechać w pilnych sprawach w odległe góry, zasypane śniegiem, gdzie jedynym środkiem transportu są narty, przyswajać materiał potrzebny do „zaliczenia” lub z nieznanych powodów nie miały ochoty na spędzenie tych wspaniałych chwil w tak doborowym towarzystwie. Pozdrawiamy dezerterów i mamy nadzieję, że po obejrzeniu tych cudownych zdjęć, żałują swej decyzji i z rozpaczy biją głową w mur. Znajcie jednak nasze dobre i wrażliwe serduszka. Przebaczymy wam przyjaciele….za pudło studenckich.