Ostatnia noc w bolestraszyckim Arboretum dała szansę na wykonanie ciekawych zdjęć, bowiem zaraz po 23 niebo rozgwieździło się niemożebnie. Do tego trzy jasne planety – Jowisz jeszcze na tle gwiazdozbioru Lwa, Mars na tle Wagi a Saturn w Wężowniku – błyszczały jak klejnoty w pasie ekliptyki.
Zdarzył się i meteor – przeciął niebo na tle Cefeusza.
Wreszcie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna przedefilowała w czasie czterech minut przed oczami zdumionych obserwatorów.