W trakcie nocnych obserwacji, o których pisała już Justyna, testowałem mój nowy nabytek – lustrzankę Canon EOS 6D Mark II. Wykonałem kilkadziesiąt zdjęć różnych obiektów, zapisując wyniki w formacie RAW. Ponieważ jednak celem zasadniczym była kometa Leonarda, przedstawiam kadr ze złożenia dziesięciu ramek, opracowany w programach Registax i GIMP. Chciałoby się powtórzyć udaną sesję w następny weekend, kiedy to kometa znajdzie się najbliżej Ziemi, ale prognoza pogody jest niekorzystna. Tym nie mniej nie tracimy nadziei, damy znać czy obserwacje się powiodły. A na razie zdjęcie z sobotniego poranka.