Pierwsze meteoryty z namierzonego w Polsce spadku

Historia dzieje się na naszych oczach. O powstającej dopiero sieci kamerek bolidowych usłyszałem na konferencji meteorytowej w Zielonej Górze. Część referatowa obyła się w piątek i w sobotę 19 i 20 kwietnia 2024 roku. Miałem tam w sobotę wystąpienie związane z naszą aktywnością dydaktyczną.

Dzień wcześniej Mateusz Żmija przedstawił referat “Projekt SKYTINEL – cele i postępy”. Zaraz po powrocie z konferencji przedstawiłem Dyrekcji MOA projekt zainstalowania bolidowej kamerki kierunkowej na naszej wieży obserwacyjnej, co spotkało się z aprobatą. Rejestracja obrazów ruszyła już pod koniec czerwca ubiegłego roku.

W ciągu niecałych ośmiu miesięcy przy pomocy tej kamerki udało się zarejestrować i opisać wiele ciekawych zjawisk świetlnych, jakie zaszły na północno-wschodniej części widocznego z Niepołomic nieba. Oto odnośniki do wybranych wpisów:

1) Nieudana deorbitacja rakiety Ariane 6 z 13 lipca 2024 roku

2) Bolid z 31 lipca 2024 roku

3) Bolid z 9 września 2024 roku

4) Bolid z 27 września 2024 roku

5) Bolid z 8 października 2024 roku

6) Bolid z 3 listopada 2024 roku

7) Bolid z 4 listopada 2024 roku

8) Bolid z 17 listopada 2024 roku

9) Przelot flotylli satelitów Starlink z 21 listopada 2024 roku

10) Meteor i przelot dzikich gęsi z 26 listopada 2024 roku

11) Ptaszor z 1 grudnia 2024 roku

12) Jasny meteor i stado dzikich gęsi z 2 grudnia 2024 roku

13) Typowy geminid z 15 grudnia 2024 roku

14) Meteor z 20 stycznia 2025 roku

15) Meteor i flara satelity z 28 stycznia 2025 roku

16) Bolid z 30 stycznia 2025 roku

17) Bolid dzienny z 5 lutego 2025 roku

18) Rozpad rakiety Falcon 9 z 19 lutego 2025 roku.

Kiedy wydawało się, że nic już nas nie zaskoczy, we w wtorek, 18 lutego tuż po godzinie osiemnastej pojawiły się doniesienia o przelocie bolidu nad wschodnią Polską. Zjawisko zostało zarejestrowane przez kilka kamer sieci Skytinel, a także przez wielu niezrzeszonych obserwatorów. U nas niestety wtedy niebo było całkowicie zachmurzone. Błyskawicznie wykonane przez Mateusza obliczenia wskazywały na możliwość dotarcia do powierzchni Ziemi całkiem sporych pozostałości po meteoroidzie. Symulacje komputerowe wskazywały okolice gminy Drelów na Podlasiu. Jak należało się spodziewać, w teren żwawo ruszyły grupy poszukiwaczy i w sobotę przed południem pojawiło się doniesienie o znalezieniu pierwszego meteorytu z przewidywanego spadku. Do niedzielnej północy zaraportowano dziewięć takich znalezisk. Oto zdjęcia  wszystkich okazów bez zachowania proporcji rozmiarów.

Znaleziska te mają ogromne znaczenie z kilku powodów. Po pierwsze, teren został wskazany na podstawie zapisów z kamer bolidowych należących do sieci Skytinel – to wielki sukces wszystkich operatorów i samego założyciela sieci – Mateusza Żmii. Po drugie, meteoryty pochodzące ze świeżych spadków mogą nieść istotne informacje o składzie pierwotnej materii kosmicznej, bowiem nie zostały jeszcze poddane wpływom ziemskiej erozji chemicznej. W tym wypadku niewielki upływ czasu między spadkiem i znalezieniem okazów oraz niska temperatura i brak opadów w miejscu znalezienia stanowią dodatkowe atuty. Po trzecie, takie świeże okazy niosą na powierzchni krótkożyciowe radionuklidy kosmogeniczne, z obfitości których można pozyskać informacje o czasie przebywania meteoroidu w przestrzeni kosmicznej. Tu polecam kanał „W gabinecie astronoma„, prowadzony przez profesora Szymona Kozłowskiego.

Ciekawe jest, że jednym z szczęśliwych znalazców okazał się być nasz znajomy, niegdyś pracownik MOA Tomasz „Aurora” Żywczak. Wszystkim poszukiwaczom gratulujemy i nadal pilnie śledzimy doniesienia z podlaskich poletek. W trakcie pisania tego posta pojawiały się kolejne doniesienia o znaleziskach – stay tuned.
Najnowsze informacje znajdziecie na stronie prowadzonej przez Jana Woreczko.

Dodaj komentarz