Tu mróz luty, choć dopiero styczeń, śnieg prószy z kopuły na teleskop, palce drętwieją, okulary zaparowują, a na Słońcu powrót obszaru aktywnego oznaczonego numerem 1041 i niewielkie protuberancje. Szkoda tylko że niepołomicka mgiełka pogarsza jakość obrazów.