W sobotę i w niedzielę braliśmy udział w pokazach z okazji festynu w Podłężu. Przed wyjazdem z MOA zdążylismy jeszcze wraz z Januszem ustrzelić słoneczko, które potem zrobiło furorę – tylu obszarów aktywnych dawno nie widziano, a i protuberancje przybierały niespotykane rozmiary.