„Obywatele i Obywatelki! Towarzysze! Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy i będzie zapamiętany jako dzień wyzwolenia, bowiem my, słabi obozowicze, jednoczymy się w wielką siłę, jaką jest nasz nowy, socjalistyczny ustrój polityczny! Nie będzie już nad nami ciążyć twarda ręka władz obozowych, znikną rozgrzewki, racje żywnościowe zostaną podwojone, zlikwidujemy własność prywatną, a co się z tym wiąże, znikną licytacje. Obóz nasz, od teraz, nazywać się będzie Związkiem Socjalistycznych Republik Radzimowskich, ZSRR. Od dziś, wszyscy będą równi w świetle nowo ustalonego prawa, a naszą chwałę będą sławić od Warmii i Mazur aż po Bieszczady! Wraz z nowym porządkiem wywieszona zostanie lista społeczna, która w sprawiedliwy sposób rozdzieli obowiązki każdego obywatela. Niech żyje socjalizm! Niech żyje republika!”
Te słowa można było usłyszeć w czasie czwartkowego przejęcia władzy. Złapaliśmy opiekunów, związaliśmy ich, podaliśmy im miksturę socjalistów, a na końcu poddaliśmy ciężkim torturom psychicznym. Poniżej zobaczyć można zdjęcia z owego wydarzenia. Niech żyje socjalizm i Towarzysz Radzimow!
Wyżej zacytowane obwieszczenie na oryginalnej kartce.
Opór był…
…bezcelowy 🙂
Niektórzy mieli kajdanki…
…innym musiał wystarczać sznurek.
Zatrzymanych trzymaliśmy przy sobie mocno.
Brutalnie uciszaliśmy opozycję.
Obie strony konfliktu bawiły się świetnie.
Mikstura socjalistów zmieniająca poglądy polityczne.
Do dna!
Uroczyste odczytanie nowo obowiązujących dokumentów.
Ostatni punkt programu: tortury psychiczne.
Uwolnienie poprzednich władz.
Zadowolenie z nowego ustroju.
Kadra i jej mężny obrońca (zdrajca!).
Składniki mikstury socjalistów.
Lista społeczna.
Minister Propagandy,
Michaił Tomaszewicz Pleszczyński
Mikstura socjalistów, mówicie… ale z imperialistycznych i burżuazyjnych składników!
Paw się ciśnie na usta od samego patrzenia…
Jak wykończyliście mi Pana Grzegorza… to ja Wam zrobię MIKSTURKĘ!!
Na zdjęciach tego nie widać, ale nie kazaliśmy wypijać tego całego, a po miksturze daliśmy kadrze coś do popicia. Aż tak bez serca nie jesteśmy 😉
No to kamień z serca, że pucz zakończył się bez ofiar 🙂