Oczywiście samolot, który przypadkowo znalazł się na tle tarczy Słońca w momencie jej fotografowania przy pomocy teleskopu Maksutowa-Cassegraina 180/1800 z obiektywowym filtrem H-alfa Coronado 60 mm. Na szczęście smuga spalin zniknęła równie szybko, jak się pojawiła i można było rejestrować bez przeszkód dzisiejszą aktywność naszej gwiazdy dziennej.