Gwiazdy na pogodnym wieczornym niebie i błyszcząca nad widnokręgiem Wenus stanowiły widok tak kuszący, że nie obeszło się bez sięgnięcia po statyw i aparat. Akurat dzisiaj nasza Gwiazda Wieczorna zawędrowała pomiędzy Plejady i Hiady, stanowiąc mocny punkt na obrazku. W ciągu kolejnych dni Wenus będzie się przesuwała w stronę rosnącej rektascenzji, czyli w lewo na niebie, aby 6 czerwca osiągnąć maksymalną elongację wschodnią o wartości nieco ponad 45 stopni. Jej obraz teleskopowy będzie wtedy przypominał Księżyc w pierwszej kwadrze, czyli wypukłość będzie zwrócona w prawo – ku Słońcu. Rzucam hasło – kto wykona najładniejsze, najwyraźniejsze zdjęcie Wenus w pobliżu maksymalnej elongacji, zyska nie tylko chwałę, ale także będzie mógł podzielić się z pozostałymi uczniami tabliczką czekolady „Studencka”.