Kilka dni temu zdarzyło mi się, że Słońce wyjrzało za chmur. Jednak moja radość trwała krótko. Przygotowałam teleskop i aparat do wykonania obserwacji tarczy słonecznej. Niestety, Słońce było na tyle nisko, że zasłoniło je wysokie drzewo. Na tarczy więc widać kołyszące się na wietrze gałązki. Z takiej obserwacji nie można stwierdzić, czy są plamy na Słońcu. Jednak choć jedna nauka wynika ze zdjęcia. Ustawiając ostrość można to dobrze zrobić tylko dla jednego z tych dwóch elementów albo na Słońce, albo na gałęzie.
Zatem zdjęcie stało się słonecznym pejzażem.